Rozkręcamy się. Robi się coraz ciekawej. Posiłki są coraz bardziej urozmaicone. Gotowanie obiadów i ich podawanie coraz ciekawsze. Jak już wspominałam nie jestem fanką metody BLW, ale na tym etapie Ola wyrywała niektóre produkty siostrze z ręki, albo „żebrała” przy stole 😉 Obecność dwóch zębów, stabilna pozycja przy jedzeniu i bardzo sprawne łapanie małych kawałków produktów sprawiły, że jej pozwoliłam na samodzielne jedzenie rączkami. [Jeśli na tej liście znajdują się produkty których Twój maluszek jeszcze nie próbował, to pamiętaj o tym jak wprowadzać nowe produkty: więcej o nich tutaj.] Pieczywo Na tym etapie pojawiło się pieczywo. Zaczęliśmy od wyrwanej siostrze białej bułki. Średnio fajny pomysł. Nie jestem zwolenniczką podawania niemowlakom bułki. Różnie one wyglądają, nie mają za dużo wartości odżywczych, często robi się z nich „glut” w buzi. Znam przypadki zakrztuszenia (minusy bycia lekarzem – za dużo złych informacji w głowie). Dlatego zaczęłam podawać Oli chleb. Początkowo z samym masełkiem, pokrojony w kostkę. I tak córka poznała: zwykłe białe pieczywo, chleb na ziemniakach, chleb kukurydziany, chleb sojowy i pszenno-żytni. Próbowałam również z pieczywem razowym. Problem jednak polega na tym, że kruszy się ono w palcach i dziecku ciężko wsadzić je do buzi. Poza tym jest ciężko strawne dla malucha, więc lepiej je sobie darować na początek. Wcześniej wymienione rodzaje pieczywa przyjęły się znakomicie. I tak w domu pojawił się prawdziwy chlebożerca. Po pierwszych eksperymentach chlebowych oprócz masełka umieściłam na kanapce mięso z indyka i pastę jajeczną (zmiażdżone jajka z jogurtem naturalnym i drobno posiekaną pietruszką). Pamiętaj mamo aby unikać pieczywa tostowego. Zaraz po płatkach kukurydzianych jest na liście najbardziej przetworzonych produktów śniadaniowych. Jogurt Jogurt naturalny to kolejna nowość tego etapu. Najlepiej postawić na taki z krótkim terminem ważności (z jakiejś mlecznej spółdzielni). U nas bez problemu przyjął się ZOTT naturalny (kiedyś miał gorszy, teraz ma lepszy skład). Jogurt dodawałam do pasty jajecznej i do owoców. Dzięki temu owocowy posiłek przybrał na objętości i urozmaiciłam tym nieco smak. Obiad Nasze niemowlę może zjadać już dwa posiłki. Mniej treściwą zupę – gotowaną na kaszy mannej i drugie danie z mięsem lub rybą. Zupa na kaszy mannej Oli się nie spodobała (nic dziwnego smakuje okropnie) 😉 Okazjonalnie podawałam jej naszą zupę, niczym nie zagęszczoną – z samymi warzywami. Ale ja właściwie nie używam soli w kuchni. Zjadała jej naprawdę małe ilości. A na swój obiad jadła mięso lub rybę. Dwóch pełnych dań na tym etapie nie dawała rady zjeść. Pierwsza ryba Oli to sandacz (pyszny – prosto z portu). Później spróbowałam z dorszem. Smaki ją trochę zaskoczyły, ale nie kręciła nosem. Rybę z dodatkiem ziół przyrządzałam w parowarze. W użyciu były przede wszystkim: tymianek, majeranek i bazylia (w różnych kombinacjach). U nas w tym okresie pojawiły się kasze: jaglana i jęczmienna pęczak. Pozostali domownicy często jedzą właśnie te dwa rodzaje i postanowiliśmy zapoznać z nimi również naszego niemowlaka. Wyjątkowo się jej spodobały. Z warzyw wprowadziliśmy brukselkę. Chciałam dać jakąś cukinię czy kabaczek, ale brak produktów z ogródka/targowiska mnie zniechęcił. Słoiczki obiadowe z tymi produktami nie przeszły – Ola świetnie opanowała wytrącanie łyżki z ręki. No i placki. Kolejna nowość w naszym jadłospisie. Ten punkt szczególnie spodobał się mamie. Sama uwielbiam wszelkiego rodzaju placki, więc mam kolejną córkę, którą zaraziłam tą miłością, a tym samym kolejny pretekst do ich przyrządzania 🙂 ŚNIADANIE: 1) Zapiekanka z kaszy jaglanej: gotuję na wodzie kaszę jaglaną, dodaje starte jabłko i wstawiam na 15 minut do nagrzanego piekarnika. Po zapieczeniu dodać można odrobinę mleka i siuuup do buzi 🙂 lub 2) Kaszka mleczno-ryżowa lub wielozbożowa dla niemowlaka lub 3) Owsianka gotowana na wodzie zapiekana z jabłkiem i bananem podawana z jogurtem naturalnym 🙂 bezpośrednio po takim śniadanku kanapka (z pastą jajeczną lub własną szynką z indyka) – bez kanapki Ola jest zła 😉 DRUGIE ŚNIADANIE: 1) Deser owocowo-jogurtowy (owoce daję sezonowe – więc póki co wybór średni, dlatego posiłkuję się również owocami ze słoiczka) – po prostu mieszam starte owoce z jogurtem naturalnym. OBIAD: 1) zupka jarzynowa z mięsem WARZYWO: Dodaję w różnych kombinacjach: marchew, pietruszka, seler, por, burak, dynia, kalafior, ziemniak, brukselka, brokuł. Generalnie staram się wybierać takie warzywa które są jak najbardziej sezonowe. Nie dałam jeszcze pomidora czy ogórka nie dlatego, że za wcześnie, ale dlatego że sama unikam tych warzyw o tej porze roku. Starsza córka wcina ogórki ale ze słoika, które osobiście zaprawiałam na jesieni. Nie podaję produktów z hipermarketów, a jedynie te ze sprawdzonych źródeł (zwykle kupuję na targowisku miejskim czy od znajomego gospodarza). ZIEMNIAK: Poza ziemniakami Ola zjada też ryż biały, ryż brązowy, makaron, kaszę jęczmienną pęczak i kaszę jaglaną. PRZYPRAWY: Dosypuję w różnych kombinacjach posiekanego koperku, pietruszki (posiadam zamrożone jeszcze z jesieni) lub suszone zioła: bazylię, tymianek, rozmaryn, majeranek. MIĘSO: Do tego mięso: kurczak/indyk/cielęcina lub ryba DODATKI: Zawsze dodaję odrobinę oleju rzepakowego – to prawdziwa skarbnica kwasów omega (polecam nie tylko dzieciom ale i dorosłym). Rozcieńczam wodą. No i co drugi dzień daję pół jajka (żółtko i białko), chyba, że mała zjadła kanapkę z pastą jajeczną. Gotuję zwykle obiad na dwa dni i staram się żeby za każdym razem było to coś innego. Zjada ze smakiem. 2) Jedyny dwudaniowy obiad który zjadła to był rosołek z makaronem na kaszy mannej (ledwo go jej wcisnęłam), a na drugie danie pieczone w ziołach ziemniaki z gotowanym indykiem i surówką z marchewki i jabłuszka (z dodatkiem oleju rzepakowego). PODWIECZOREK: czasami owoc, czasami placki bananowe lub placki z jabłkami KOLACJA: kanapka z samorobną wędliną (ugotowane na parze mięso z indyka – pokrojone po schłodzeniu w plasterki) lub pastą jajeczną + butelka mleka modyfikowanego Oleńka nie jest fanką picia wody. Na razie wypija kilka łyków dziennie. Ale sukcesywnie jej ją proponujemy. Podajemy ze zwykłego kubeczka lub z niekapka (poza domem). Więcej o kubkach i napojach tutaj. Poza tym do popicia nadal oferowałam Oli mleko z piersi – aż do końca 10 miesiąca – po tym czasie sama zadecydowała o zakończeniu naszej przygody „cyckowej”. Więcej o mleku poczytacie tutaj: klik Kanapki zjada pokrojone na małe kawałki, zupkę z grudkami. Pamiętajcie, że każde dziecko jest inne, zjada inne ilości, a ten etap to nadal w dużej mierze poznawanie smaków.
11 12 MIESIĘCZNE: najświeższe informacje, zdjęcia, video o 11 12 MIESIĘCZNE; rozmiar buta 11,12miesięcznego dziecka
Menu główne Praca dla mamy Pomysły na PREZENTY Jesteś tutajStrona główna › Żywienie dziecka › Co, kiedy w diecie dziecka › Produkty spożywcze w diecie dziecka, które ukończyło 10 miesiąc życia. Często Czytane Co, kiedy w diecie dziecka 6-12 miesiąc po 10 miesiacu Produkty spożywcze w diecie dziecka, które ukończyło 9 miesiąc życia. Produkty spożywcze w diecie dziecka, które ukończyło 12 miesiąc życia. Produkty spożywcze w diecie dziecka, które ukończyło 6 miesiąc życia. Produkty spożywcze w diecie dziecka, które ukończyło 7 miesiąc życia. Produkty spożywcze w diecie dziecka, które ukończyło 8 miesiąc życia. Produkty spożywcze w diecie dziecka, które ukończyło 11 miesiąc życia.
Prawidłowy rozwój 11-miesięcznego dziecka umożliwia mu długą zabawę w pozycji siedzącej i swobodne przechodzenie do siadu z leżenia, lub raczkowania. Tym co powinno umieć 11-miesięczne dziecko jest również zachowanie równowagi w siadzie prostym. Niemowlę nie przewraca się już tak często, jak kiedyś.
Agnieszka Pluta Specjalista ds. roszczeń (FIDIC), Specjalista w Dziale Um... Temat: 13 miesieczne dziecko karmone piersia Moja 13 miesięczna córka nic nie chce jeść oprócz cyca. Nie je zupek kaszek nie pije herbatek co robić jak oduczyć ją ssania piersi Temat: 13 miesieczne dziecko karmone piersia u nas też był problem, choć ja zaczęłam "walkę" w 6 miesiącu. Lekarz powiedział mi, że dzieci często lubią jeść dynię z ziemniakami, kupiłam z Hippa i jakoś zaskoczyło. Sporo jedzenia wywaliłam, zanim zaczęła coś jeść, ale w końcu jakoś poszło. Nadal jest wybredna i ma kilka smaków, ale udało mi się odejść od obiadowych słoiczków, tylko czasem daję owocowe, bo teraz wybór średni, jeśli chodzi o świeże owoce. Z piciem był dramat dość długo. Próbowałam butelek, kubków, w końcu zaczęła pić z Tomme Tippie, tylko wodę mineralną, potem herbatkę rumiankową. Od piersi odstawiła się jak miała 13 miesięcy, właściwie trochę sama - ubrałam się tak, że trudno jej było się do mnie dobrać, potem biegała, czymś się zajęła i tak jakoś nam się udało. Wyobrażam sobie przez co przechodzisz, bo ja nadal mam problemy z jedzeniem, więc życzę powodzenia i wytrwałości :) konto usunięte Temat: 13 miesieczne dziecko karmone piersia Witaj, znam ten problem od podszewki:-( i jako doradca laktacyjny i jako mama czterech cycoholików:-). co mozesz zrobic: *zaplanowac stałe pory posiłków, przynajmniej 4 *celebrowac je rodzinnie( na ile to możliwe), czyli jeśc razem z dzieckiem, miła muzyka, bez stresu, trochę pusznosci do wyboru *pozwolić dziecku jeść rączkami," popaciajac " w jedzeniu...to pomaga przełamać niechęc do jedzenia( wiem coś o tym:-) * samemu ugotowac jedzenie, ono będzie puszniejsze niż w słoiczku i zachęci do ejdzenia * nie rozdrabniac jedzenia, pozwolić dziecku zasmakować cząstkę ziemniaczka, cząstę marchewki i czy kawałek kurczaczka *kupić kolorowe talezyki, miseczki, łyżeczki *wygodne krzesełko tez ma znaczenie, idealnie pasujące do stołu, by dziecko samo mogło sięgać po jedzenie *zmniejszyc ilość karmień z piersi, by po portu było głodne, w tym wieku wystarczą 3-4 karmienia z piersi na dobę *jeżeli dziekco je duzo w nocy to spróbowac zastapić je wodą....mój syn mało jadł bo duzo ssał nocą, jak zaprzestałam karmić w nocy zaczął duuuuzo jeść w dzień:-) Pozdrawiam. Temat: 13 miesieczne dziecko karmone piersia Moim zdaniem zamiast oduczania piersi spróbuj nauczyć innych posiłków i warzyw i wtedy stopniowo podmieniać posiłki- najlepiej przegłodzić i próbować po łyżeczce, na pewno coś na początku nie chciał nic poza jabłuszkiem a teraz wcina aż Mu się uszy trzęsa:-) Agnieszka Pluta Specjalista ds. roszczeń (FIDIC), Specjalista w Dziale Um... Temat: 13 miesieczne dziecko karmone piersia w tym problrm ze gotuje, kupuje słoiczki i wyrzucam?? a jaka herbatka najlepsza?? konto usunięte Temat: 13 miesieczne dziecko karmone piersia Ja mam 19miesięczną coreczkę, która jest ostrym ssakiem. W nocy ze 4 karmienia a w dzień to nawet co godzinę się do mnie "dobija". Oczywiście zjada normalne posiłki ale w znikomych ilościach. No i bardzo mało pije. W zasadzie nie pije prawie nic oprócz cyca. Jestem tą sytuacja strasznie wyczerpana. I trzeba przyznac, że przesadziłam. To moje trzecie dziecko. Za długo ja karmię piersią. Nikt oficjalnie ze specjalistów pediatrów nie poinformuje, że karmienie piersią trzeba skończyć w konkretnym czasie. Mówi się tylko ogólnie, że karmić jak najdłużej. Ale dziecko ma przecież swoje etapy rozwoju. W pewnym okresie jest tak bardzo przywiązany do matki, że nikt i nic go od niej nie odciągnie. Za bardzo przyzwyczaiło się do tego cyca. I teraz kosztem matki ssie za moich obserwacji wynika (3 dzieci),że okres około 8-10 m-ca życia dziecka jest najlepszy na odstawienie od piersi. Nie jest po prostu świadome tego co zjada. Moja rady, które też zaczynam wprowadzać w życie i które sprawdziła się wprzypadku starszych dzieci (jedno karmione do 10m-ca, drugie do 1,5 roku): -dziecko 10m-ne: 1za każdym razem gdy lgnęło do cyca, tłumaczyłam, że "cyc jest fe, niedobry" i krzywiłam się -wyznaczyłam 4 karmienia na dobe, stałe. 1 w nocy, 1 rano, 1 w południe, 1 wieczorem. I koniec. Nieważne, że płacze. Odwracać uwagę, proponować inne posiłki. dziecko 1,5 roku -też stałe 4 pory dla cyca. Po jakimś czasie ograniczone do 1 karmienia wieczorem a wnocy woda konto usunięte Temat: 13 miesieczne dziecko karmone piersia Problem z częstym domaganiem się karmienia od dość już dużego dziecka to nie jest jego przyzwyczajenie się do piersi. Wszystko ma jakąś swoją przyczynę, również to, gdy dziecko domaga się czegoś, co jest mu już w takiej ilości niepotrzebne. Wytłumaczenia należy szukać w psychologii lub fizjologii a nie nawyku. Czasami pomaga spotkanie mamy z psychologiem, to z jej strony może być problem zbytniego przywiązywania dziecka do siebie. Mogą być problemy rodzinne czy zawodowe, kompletnie nie związane z dzieckiem. Mogą być sprawy związane ze starszym rodzeństwem albo treningiem nocnikowym lub uczeniem samodzielnego zasypiania. Dziecko nie czuje się dobrze w napiętej atmosferze i potrzebuje się uspokoić. A najlepszą dla niego metodą (czasami jedyną dostępną) jest właśnie possanie. Bo ssanie ma dwie ważne funkcje: jedna z nich do dostarczenie pożywienia a druga, niedoceniana a bardzo ważna to uspokajanie. Dla starszych dzieci, które jedzą już różne rzeczy właśnie uspokajanie jest powodem częstego ssania. Od stron fizjologii: niewygaszony odruch ssania. Jeżeli tak się dzieje dziecko nie potrafi opanować potrzeby ssania i musi to robić np. ssąc smoczek, palec lub pierś, w ostateczności róg kocyka. Powodem też mogą być różne nadwrażliwość (np. na dotyk) i dziecko potrzebuje częstego uspokajania poprzez ssanie, aby móc w miarę normalnie funkcjonować. Jeżeli znajdzie się przyczynę, to zwykle o wiele łatwiej poradzić sobie z odstawieniem od piersi. Pediatrzy słusznie nie podają konkretnego terminu zakończenia karmienia piersią, bo każda kobieta powinna sama o tym decydować. Zalecenia są takie, że można (ale nie jest to konstytucyjny obowiązek) karmić piersią 2 lata i dłużej. Przez pierwsze 6 miesięcy wyłącznie piersią, później kontynuować karmienie wraz ze stopniowo wprowadzanymi posiłkami uzupełniającymi jeszcze do roku a dalej dowolnie. Ważne jest, aby to mam również podejmowała decyzje dotyczące karmienia a nie tylko zdawała się pod tym względem na dziecko, to może być dla niego za trudne. Czyli: stanowczość ale z uwzględnieniem aktualnych potrzeb konkretnego dziecka i mamy.
Sprawdź, co zapamięta twoje dziecko. Dziecko sięga i pewnie chwyta przedmioty, którymi wykonuje pewne manipulacje, przekładając z ręki do ręki. Niemowlę w tym okresie spontanicznie i śpiewnie gaworzy, wydaje dźwięki sylabowe, modyfikując wysokość i ton głosu. 6-miesięczne dziecko umie już powiązać dźwięk z jego źródłem.
Na prośbę Weroniki, kolejny post zawierający spis moich doświadczeń w żywieniu Mateuszka. Ostatnio taki post pojawił się na blogu, gdy Mateuszek miał 10 miesięcy. O tym, jak wtedy wyglądał jego jadłospis możecie poczytać tu –> Jadłospis 10 miesięczniaka. Czy coś się zmieniło w naszym jadłospisie od tamtej pory? Szczerze mówiąc niewiele. Mateuszek wciąż przyjmuje około 5-6 posiłków dziennie. Głównym źródłem pożywienia co prawda są pokarmy stałe, ale moje mleko wciąż dostarcza mu składników odżywczych. Pierś podaję zawsze przed snem. To nasz rytuał, sposób na wyciszenie się. Czasem także rano, gdy chcę, żeby Mateuszek dospał jeszcze chwilę. W ciągu dnia natomiast bywa różnie. Zdarza się, że Mati co jakiś czas domaga się piersi, bo związane jest to z większą potrzebą bliskości, ząbkowaniem, kiepskim samopoczuciem. Jednak od jakiegoś czasu zauważyłam, że pierś nie zastępuje w ciągu dnia pełnego posiłku. Owszem, zaspokoi jego głód na chwilę, jednak po jakimś czasie i tak będzie domagał się zjedzenia czegoś konkretnego. A te konkretne posiłki wyglądają u nas następująco: 8-9 rano kaszka zbożowa na wodzie, jaglana z owocami lub kaszka typu musli- również na wodzie (kupuje kaszki Nestle lub Holle. Jeżeli mam bezsmakową często dokładam przetarte i mrożone maliny, jeżyny) ok. 10 rano śniadanko Mateuszek zjada wtedy przeważnie to samo co ja, czyli np. kanapeczki z masełkiem, szyneczką i żółtym serem. Chwilowo nie podaję warzyw typu pomidor czy ogórek na kanapkę, bo nie posiadam ze sprawdzonego źródła. Oczywiście całość kroję w malutkie kosteczki, które łatwo mu chwycić i włożyć do buzi. Od kilku dni też eksperymentujemy z bułeczką maczaną w jajku na miękko. Mateuszkowi wyraźnie smakuje takie połączenie. (uprzedzając- sprawdzałam rozmaite źródła i nie ma możliwości zarażenia dziecka w ten sposób Salmonellą). Około południa Mati dostaje coś na szybką przegryzkę. Jest to z reguły owoc. Teraz w okresie zimowym króluje mandarynka, której miąższ synek wysysa, by odrzucić na bok „opakowanie”. Czasem zamiast owoca jest kisielek przygotowany na bazie soku bez dodatku cukru, np. na bobofrucie bądź soku domowej produkcji. Podaję też owoc np wymieszany z jogurtem naturalnym. A często nawet sam jogurt, bo Mateuszkowi bardzo smakuje. Gdy akurat nie ma nas w domu, a Mateuszek chciałby coś przekąsić, podaję mu wtedy domowej roboty muffinki, na które przepis znajdziecie w poście o muffinkach marchewkowych. Oczywiście można stworzyć różne wersje smakowe, nie tylko marchewkowe. Tym sposobem robimy również bananowe. Tego typu muffinki idealnie nadają się na przekąskę podczas spaceru, bo nie brudzą ubranka dziecka, a zaspokajają głód. Gdy już nie mam nic domowego upieczonego, a jesteśmy poza domem- w sytuacji kryzysowej posiłkuję się owocowymi batonikami Hipp lub tymi z Rossmana. Po południowej drzemce, około godz. 14 następuje pora obiadowa. Mati wtedy zjada zupkę specjalnie dla niego przygotowaną. Zupę zawsze robię na bazie tej, którą gotuję dla nas. Odlewam po prostu troszkę bazy do mniejszego garnuszka, dodaję ziemniaczki, troszkę kaszy manny, różnych warzyw. Po zagotowaniu całość ugniatam widelcem, dodając również pokrojone mięsko. Około godz. 16:30- 17:00, kiedy to z pracy wraca mąż i zasiadamy wspólnie do obiadu, Mateuszek również dostaje coś swojego, co może wspólnie z nami zjeść. Z reguły jest to coś symbolicznego, co sprawi, że nie będzie wspinał nam się po kolanach, a przy tym nauczy go wspólnych posiłków. Bardzo dbam o to, by właśnie ten jeden posiłek w ciągu dnia spożywać we trójkę, gdyż do tej pory różnie z tym u nas w domu bywało. Z reguły każde z nas zjadało coś na szybkiego przy ławie przed telewizorem. Przy Mateuszku nawyki żywieniowe obowiązkowo trzeba zmienić. Nie chciałabym, aby brał od nas złe przywary. Z reguły dostaje coś, co i my mamy na talerzu. A to ziemniaczka, jakieś warzywo, które służy za dodatek. Także i mięsko jeśli przyrządzę je w formie, w której mogę go podać Małemu. Czasem dostaje to wszystko na raz, czyli kompletne drugie danie, bo np. zjadł mało zupki w ciągu dnia. Jednak obiad dwudaniowy w jego wykonaniu nie jest codzienną regułą. Co prawda dwa dania, bo i zupkę i jakis dodatek na drugie dostaje, jednak nie do końca wygląda to tak jak w przypadku dorosłych. Około godziny 18:00-18:30 Mateusz dostaje ponownie kaszkę na wodzie. U nas jest to zawsze kaszka Nestle 5 zbóż z lipą, która rzekomo ułatwia zasypianie (też na wodzie). Gdy widzimy, że Mateuszek miał w ciągu dnia trudności z wypróżnieniem, bolał go brzuszek czy też męczyła czkawka (która u nas często jest sygnałem, że są jakieś problemy trawienne) to wtedy wieczorem zamiast kaszki z lipą podajemy kaszkę ze śliwką. Efekt jest praktycznie natychmiastowy. Po kapieli Mati dostaje jeszcze pierś, która zakańcza posiłki. Karmię Mateuszka wg tego co podpowiada mi intuicja. Nie daję, więc pewności, że jest to w pełni zbilansowana dieta dla malucha i tym samym nie może być wyrocznią przy karmieniu swojego maluszka. Staram się jednak by to co je Mateusz było bardzo urozmaicone, więc jako baza do ułożenia własnego menu myślę, że się dla Was nada 🙂 Wszystkie posiłki Mateusz zjada z pozycji krzesełka do karmienia Ikea Antilop. Ostatnio jedna z koleżanek znalazła w internecie informację o wadliwości pasów w tych krzesełkach. Informacja pochodziła z 2012r i została podana przez UOKiK. Nie znalazłam natomiast potwierdzenia na stronie Ikei, a wiem z doświadczenia, że jest to firma, która dba o swój wizerunek i bezpieczeństwo użytkowników swoich produktów. Napisałam, więc z zapytaniem o wadliwe krzesełka. Oto odpowiedź jaką otrzymałam. Bez obaw możecie kupować dla swoich pociech.
4 MIESIĘCZNE DZIECKO: najświeższe informacje, zdjęcia, video o 4 MIESIĘCZNE DZIECKO; 4 miesięczne dziecko
Witam chodzi mi dokładnie o to czy 10 miesięczne dziecko powinno jeść dwa dania gotowane w ciągu dnia czy nie musi? Dokładnie na pierwsze jakaś zupka a na drugie obiadek z mięskiem? Jak czytam na różnych forach menu dzieci to nie spotkałam się żeby mamy dawały 2 razy gotowane a w schematach karmienia dzieci są określone 2 dania, i nawet widziałam słoiczki z bobovity,,na pierwsze danie” które są już po 9 miesiącu Więc jak to w końcu jest?????? Dodam że pytam o dziecko karmione sztucznie od początku
Przejdź do listy tematów Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci. chciałabym oduczyć moje dziecko jedzenia w nocy, je ok. 20 potem ok. 23-24 a potem o 3 i 6 rano, chciałabym
Jadłospis 6-miesięcznego dziecka - do Forum Kobiet To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ... Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Posty [ 9 ] 1 2013-10-21 08:21:53 Staneva Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-10-20 Posty: 100 Temat: Jadłospis 6-miesięcznego dzieckaDrogie Was o pomoc. Jadłospis mojej 6-miesięcznej córki od pewnego czasu wygląda tak:6:30 - 8:00 - kaszka11:00 - obiad (przygotowuję sama: ziemniak, marchewka, seler, mięsko; czasami dostaje ziemniaki z sosem)15:00 - 15:30 - mleko 117:30 - jabłko lub banan19:30 - mleko 1Czy powinnam coś zmienić, urozmaicić, a może przesunąć godziny podawania posiłków?Jeżeli macie jakieś przepisy na jedzenie dla takich maluszków, to będę 2 Odpowiedź przez Cayenne81 2013-10-21 08:29:52 Cayenne81 Bardzo Wnikliwa Obserwatorka Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-03-10 Posty: 16,311 Odp: Jadłospis 6-miesięcznego dzieckadla mnie to tu za mało mleka,jeśli je o a potem dopiero o 11 to zbyt duży odstęp czasowyja bym o tej 6,30 podała mleko ok 10 kaszkę,potem obiad ok 13 3 Odpowiedź przez Staneva 2013-10-21 08:50:52 Staneva Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-10-20 Posty: 100 Odp: Jadłospis 6-miesięcznego dzieckaStaram się ją karmić co 3 - 4 godz. Dodam, że kaszka jest na mleku. 4 Odpowiedź przez Cayenne81 2013-10-21 08:52:45 Cayenne81 Bardzo Wnikliwa Obserwatorka Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-03-10 Posty: 16,311 Odp: Jadłospis 6-miesięcznego dzieckaa mała w nocy też juz nie je? nie wiem jak dla mnie przerwa nocna z jedzieniem jest za długa 5 Odpowiedź przez nika12 2013-10-21 08:53:14 nika12 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zawód: Własna działalność gospodarcza Zarejestrowany: 2013-08-30 Posty: 169 Wiek: 24 Odp: Jadłospis 6-miesięcznego dzieckaMoja córka jak miała 6 miesięcy to jadła już schabowe i tu nie żartuje., dawałam jej normalne jedzenie to co my jedliśmy a mleko piła raz dziennie, a co do twojego jadłospisu to obiad o 11 to za wcześnie ja bym tu dała jakąś przekąskę albo kaszkę. Możecie mnie krytykować że tak małemu dziecku dawałam już normalne obiady a nie jakieś tak specjalne osobno przygotowane. 6 Odpowiedź przez bbasia 2013-10-21 10:33:53 bbasia Redaktor Działu Psychologia Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-12 Posty: 3,001 Odp: Jadłospis 6-miesięcznego dziecka Staneva, jeżeli córka nie płacze z głodu, dobrze śpi i prawidłowo przybiera na wadze to częstotliwość posiłków jest ok. Do kaszki, jeżeli je ja łyżeczka można dorzucić jakieś owoce. Zawsze to więcej witaminek "W związku z tym, że wraca moda na rzeczy retro mam nadzieję, że zdrowy rozsądek i inteligencja znowu wrócą do łask." 7 Odpowiedź przez alabasterka 2013-10-21 10:59:30 alabasterka Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-10-21 Posty: 6 Odp: Jadłospis 6-miesięcznego dzieckajesli mialabym cos zmienic z tym jadlospisem to najwyzej tyle ze rano podalabym mleko, potem jak wstanie to kaszke, potem normalnie obiad, i przed drzemka jesli nie bedzie chcialo dziecko zasnac to mleko w koniecznosci, a potem mleczko na zasniecie o tej 19:30. 8 Odpowiedź przez Staneva 2013-10-21 11:12:58 Ostatnio edytowany przez Staneva (2013-10-21 11:13:49) Staneva Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-10-20 Posty: 100 Odp: Jadłospis 6-miesięcznego dzieckaMała nie je już w nocy. Sama się przestawiła, po prostu nie na wadze prawidłowo. W ogóle jest dużą dziewczynką. Ma 69 cm i 9 a dawałaś 6-miesięcznemu zupy zabielane śmietaną? Posty [ 9 ] Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Zobacz popularne tematy : Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności © 2007-2021
Poniżej znajdziesz zestawienie tego, co może już jeść 11 miesięczne dziecko. Jadłospis 11 miesięcznego dziecka powinien zawierać dania, które są siekane lub z grubsza ugniecione i zawierają niewielkie kawałki warzyw, owoców, pulpetów "na jeden kęs" i kasze.
Witam, jestem mamą 13 miesięcznego synka, jestem zaniepokojona tym, że nie pokazuje nic paluszkiem... moze wynika to z faktu, ze ja nigdy nie pokazywałam mu nic palcem? Nie wiem... naśladuje gesty takie jak 'papa', 'kosi kosi', 'taki duży', 'tany tany', daje piątkę, daję cześć, robi "bam", kręci główką na " nie", jednak często muszę pokazać mu ten gest żeby go powtórzył, aczkolwiek zdarza mu się robić gesty bez mojej pomocy. Gdy zastukam- on tez zastuka, wiec naśladownistwo jest ( tak myślę). Synek jest bardzo wesołym dzieckiem, odpowiada uśmiechem na uśmiech, chodzi od 12 miesiąca, kontakt wzrokowy bardzo dobry, gdy śpiewam piosenkę - on patrzy prosto w oczy i uśmiecha się. Czasem chodzi i sam "śpiewa" brzmi to jak "aaaa" i modeluje przy tym głos :) mówi świadomie mama, papa, am ( jedzenie), baba, brum ( samochód). Jest bardzo dobrze rozwinięty ruchowo sam już praktycznie biega, umie się wspiąć na kanapę i prawidłowo z niej zejść ( tyłem, nóżkami do dołu). Nie chcę oglądać książeczek, gdy chcę mu coś w nich pokazać to mi ją wyrywa, gdy pokazuję mu coś w książeczce np pieska, to zabiera mój palec. Bawi się zabawkami zgodnie z przeznaczeniem, samochodem jeździ po podłodze i robi " brum", lubi oglądac bajki- jednak wyeliminowaliśmy je kompletnie z dnia i nie pozwalamy na oglądanie, gdy się uderzy reaguje płaczem, woła mama i od razu biegnie do mnie się "pożalić", lubi być przytulany, noszony na rękach, an rękach kontakt wzrokowy dobry, często patrzy mi w oczy i głaszczę mnie po buzi, wciąż jest karmiony piersią, z jedzeniem też zero problemów, je wszytsko co mu podam, dobrze sobie radzi z gryzieniem, nie lubi obcinania paznokci, ale to chyba większość dzieci... :) Lubi kąpiele, mycie główki, balsamowanie. Bardzo chętnie bawi się w 'akuku' sam inicjuje zabawę chowając sie za ścianą i wyskakując z uśmiechem, lubi zabawe w ganianego i chowanego, bardzo dużo śmieje się w głos, lubi również gilkotki i zabawy w stylu " idzie rak' lub " sroczka kaszkę ważyła" . Cieszy się na nasz widok, gdy partner wraca z pracy i go usłyszy to biegnie się z nim przywitać, nei lubi zostawać sam i czasami reaguje płaczem gdy go zostawiam, gdy coś chcę to zamiast pokazać palcem, to próbuje na początku sam po to sięgnać, a gdy mu sie nie udaje to płacze i patrzy w moją stronę, gdy go coś zaciekawi lub gdy wejdzie na kanapę, to również odwraca się i patrzy na moją reakcje. Rozumie gdy mówie " nie wolno", aczkolwiek nie zawsze się do tego stosuje. Gdy zapytam " gdzie jest piłka", to szuka piłki i gdy ją znajdzie biegnie do niej, wie gdzie jest 'światełko" ( lampa), "pociąg" ( pchacz), rozumie polecenie " chodz do mnie" i " daj" i często się do nich stosuję. Nie zawsze reaguje na imię, szczególnie wtedy gdy zajmię sie zabawą, czasami muszę pare razy go zawołać ( być może dlatego, że często odnosiłam się do niego zdrobniale lub 'synek', 'myszko' itp). Czasami amm również wrazenie ze specjalnie nie reaguje na imię ( taka jakby zabawa) bo gdy go wołam to nie odwróci się, ale widze jak uśmiecha się pod nosem i dopiero po dłuższej chwili patrzy na mnie z uśmiechem. Układa równiez wieze z max. 3 klocków, lubi ja burzyc, wkłada klocki do pudelka i je wyjmuje, otwiera rowniesz szafki i wszystko z nich wyciaga. Nie interesuje go nauka np gdzie jest nos lub kotek, woli zabawy ruchowe. gdy sie złosci to potrafi polozyc sie na ziemi i lekko uderzyc o nia głowa, zaczal tak robic od niedawna.. czy jest sie czym martwic? kazdy mówi ze to zdrowe, wesołe dziecko i na wszystko przyjdzie czas, ale ja czasami mam watpliwosci... pediatra rowniez mówi ze wszystko z nim w porzadku i skupia sie chodzeniu i dlatego wolniej rozwija sie intelektualnie...
XgJD. zkwj2ea02v.pages.dev/2zkwj2ea02v.pages.dev/4zkwj2ea02v.pages.dev/21zkwj2ea02v.pages.dev/75zkwj2ea02v.pages.dev/17zkwj2ea02v.pages.dev/41zkwj2ea02v.pages.dev/31zkwj2ea02v.pages.dev/27
co je 11 miesięczne dziecko forum